Aliens vs. Predator zadebiutował na rynku trzy tygodnie temu, a dziś Sega poinformowała o szczegółach pierwszego dodatku DLC. Gra nie położyła recenzentów na łopatki, ale gracze nie zważają na surowe oceny i AvP cieszy się bardzo dużą popularnością. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że nowa gra studia Rebelion stała się najszybciej sprzedającą się produkcją firmy Sega.
Twórcy gry już zapowiedzieli prace nad kontynuacją oraz całą masą dodatków, które zawitają w dystrybucji cyfrowej. Pracownicy Rebelion nie maja zamiaru pozwolić na przedwczesną śmierć gry. Pierwsze rozszerzenie ma się ukazać już 18 marca na wszystkie platformy. Dodatek ma kosztować w przypadku komputerów PC i konsoli Playstation 3 niespełna sześć dolarów. Użytkownicy konsoli Xbox 360 zapłacą 560 punktów MS.
Pierwszy dodatek DLC wprowadzi do gry cztery nowe lokacje. Dwie z nich zostaną wykorzystane w podstawowych trybach rozgrywki sieciowej: Deathmatch, Predator Hunt, Infestation, Species Deathmatch, Mixed Species Deathmatch oraz Domination. Docks, mapa przenosząca gracza w doki otoczone żrącymi wodami zasadowymi. Machine, to rafineria na planecie BG-386, która dostarcza elektryczności pobliskiej kolonii.
Pozostałe dwie mapy będą obsługiwały tryb Survivor, w którym do czterech Marines walczy o przetrwanie z falami Obcych. Outpost, jest dawnym miejscem kolonii Weyland-Yutani na planecie BG-386. Hive natomiast przeniesie graczy w sam środek gniazda Xenomorphów. Dodatkowe mapy są tylko początkiem całej serii dodatków zapowiadanych przez twórców.
