Assassin's Creed od pierwszej części rozgrywał się na dwóch poziomach. Z jednej strony mogliśmy poznawać nowych bohaterów i skupiać się na wydarzeniach z przeszłości. Z drugiej zaś strony mogliśmy uczestniczyć w intrygach ze współczesności.
Ostatnie odsłony zubożały pod względem tych współczesnych wątków. Trylogia Desmonda pozostawiła wiele pytań bez odpowiedzi, a w ostatnich grach praktycznie nie ruszono do przodu. Okazuje się, że Ubisoft chce naprawić ten błąd i w kolejnych grach z serii zobaczymy znacznie więcej współczesnych wydarzeń.
Scenarzyści szykują powrót do współczesności i to solidnie naszpikowany fabułą i intrygami. Fani Assassin's Creed poznają bardzo dokładnie Pierwszą Cywilizację. Scenarzyści opracowali szczegółowy opis wydarzeń wspomnianej Cywilizacji obejmujący niemal 700 lat. Opis ma pomóc przyszłym scenarzystom w odnalezieniu się w całej historii i w solidnym kontynuowaniu wątków.
Według zapewnień Ubisoftu fabuła dotycząca Pierwszej Cywilizacji pozwoli na tworzenie gier z serii Assassin's Creed przez 10-20 lat. Zapowiada się więc najdłuższa saga w historii gier. Pierwszy solidny powrót do współczesności zaliczymy podczas Assassin's Creed: Victory. Ta odsłona skupi się na historycznym okresie Anglii Wiktoriańskiej, a po godzinach spędzonych we wspomnieniach przodków główny bohater zgłębi drugie dno historii. Nowa odsłona zadebiutuje jesienią 2015 roku, a już za kilka dni powinniśmy zobaczyć pierwszą prezentację gry.
