Battlefield 3 nie pojawił się w ofercie usługi Steam, co wywołało spory niepokój wśród graczy. EA tłumaczyło się, że platforma Valve nie spełnia wymogów, ale wydawca nie wyklucza późniejszego dodania gry do popularnego systemu. Dziś już wiemy, że taka sytuacja nie nastąpi, a EA forsuje swoje rozwiązanie.
Pecetowa wersja Battlefield 3 będzie wymagała korzystania z platformy Origin. Nawet posiadacze pudełkowej wersji będą musieli dołączyć do usługi i zarejestrować w niej grę. Oznacza to, że EA chce pełną parą rozruszać swój system, a najlepiej zapowiadające się FPP tego roku ma w tym pomóc. Daniel Martos odpowiedzialny za kontakty ze społecznością Battlefield zdradził, ze niezależnie od platformy wszyscy gracze i tak będą się spotykali na Origin.
Origin miało pełnić funkcję platformy społecznościowej, która przy okazji pozwoli na zakup gier. Początkowo EA zarzekało się, że nie ma zamiaru konkurować ze Steamem, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że jest inaczej. Niestety w walce z Valve Electronic Arts nie ma zamiaru dać graczom wyboru i każdy kto będzie chciał zagrać w takie produkcje, jak nowy Battlefield będzie musiał założyć konto w Origin.
