Studio Bungie jest bardzo dobrze znane graczom. Ostatnią produkcją dewelopera jest seria Destiny. I jak się okazuje to właśnie ta marka stała się kością niezgody między Bungie, a firmą Activision. Po ośmiu latach współpracy deweloper postanowił odłączyć się od kontrowersyjnego wydawcy.
Bungie poinformowało dość niespodziewanie o odejściu od Activision. Co więcej studio zachowało prawa do marki Destini dzięki czemu będzie nadal rozwijać drugą część. Jak zdradza sam deweloper praca przy dodatku Porzuceni dała mu solidną lekcję i pokazała, jak rozwijać to IP.
Decyzja o rozstaniu z Activision zdaje się być bardzo nagła, ale może ona wynikać po prostu z rzadkiego w branży, ale dobrego utrzymania tajemnicy. Kością niezgody było Destiny 2. Gra początkowo sprzedawała się dobrze, ale późniejsze decyzje odnośnie rozwoju i kontrowersje z mikropłatnościami odrzuciły graczy. Dopiero wspomnienie rozszerzenie Porzuceni pozwoliło odzyskać sympatię graczy.
Activision jednak nie było zadowolone z dochodów przychodzących od Destiny 2. W efekcie Bungie odeszło i zapowiedziało, że będzie kontynuować swoją własną wizję rozwoju marki. Co ciekawe deweloper od razu znalazł nowego inwestora. A jest nim chiński gigant NetEase. Ten sam, który pracuje z Blizzardem nad znienawidzonym już Diablo Immortal. Miejmy nadzieję, że ta współpraca nie wpłynie negatywnie na poczynania Bungie.
