Bethesda pokazała w tym roku jak profesjonalnie spaprać swój wizerunek i relacje z fanami. Najpierw firma wydała grę Fallout 76, która nie spełniła niczyich oczekiwań, a później zaczęła strzelać sobie kolejnymi pociskami w stopę.
Czarę goryczy przelała między innymi specjalna edycja Fallout 76 nosząca nazwę Power Armor. W jej skład miała wchodzić między innymi płócienna torba. Gracze, którzy wydali 200 dolarów na specjalną edycję zamiast torby płóciennej dostali tandetny ortalionowy worek. Wściekłość niemal sięgnęła zenitu, a wydawca tłumaczył się brakiem dostępu do odpowiednich materiałów.
Bethesda w ramach rekompensaty postanowiła dać graczom wirtualną walutę. Paradoksalnie jej ilość nie wystarczyła by nawet na zakup reklamówki w świecie gry. Myślicie, że sytuacji nie można już pogorszyć? Cóż wydawca postanowił sprezentować Youtuberom wysokiej jakości plecaki z logo Fallout 76. I to doprowadziło do wściekłości graczy.
Na szczęście efekt jest o tyle pozytywny, że Bethesda postanowiła wysłać posiadaczom edycji Power Armor obiecane płócienne torby. Osoby, które kupiły tę edycję muszą się zgłosić do 31 stycznia 2019 roku do wsparcia technicznego wydawcy. Po zgłoszeniu zapotrzebowania na torbę otrzymają element, który należał im się od początku.
