Gears of War: Judgment nie radzi sobie najlepiej na rynku, ale mimo to twórcy gry nie składają broni. Za trzy dni w Xbox Live zadebiutuje dodatek z nowymi mapami, które uatrakcyjnią rozgrywkę sieciową w najnowszej odsłonie serii.
Jednym z największych mankamentów gry była właśnie mała ilość lokacji dostępnych w multiplayerze. Gracze narzekali na niewielki wybór map i twórcy postanowili coś z tym zrobić. Niestety dodatek Call to Arms będzie płatny i zaserwuje trzy mapy. Chciałoby się powiedzieć, że jest tego trochę mało, tym bardziej, że cenę pakietu ustalono na poziomie 1000 punktów MS.
W Call to Arms znalazły się lokacje Terminal, Blood Drive oraz Boneyard. Pakiet wprowadzi także nowy tryb rozgrywki Master at Arms. Polega on na konieczności zabijania rywali za pomocą każdego z 20 dostępnych rodzajów broni. Całość uzupełnia sześć skórek dla pancerza i broni. Dodatek będzie objęty przepustką sezonową, co ucieszy jej posiadaczy. Ciężko jednak podejrzewać, aby pakiet podniósł popularność Gears of War: Judgment.
