Elite: Dangerous będzie jednym z najbardziej rozbudowanych symulatorów kosmicznych na rynku. Gracze kochający ten gatunek już zacierają ręce na myśl o premierze mającej mieć miejsce 16 grudnia. Niektórzy szykują się do tego bardziej niż inni.
Markus Boesen kocha symulację kosmiczne i dał temu solidny wyraz. Gracz zbudował w swoim domu kokpit statku kosmicznego, o którym będzie marzył każdy zapalony fan gier pokroju Elite: Dangerous. Kokpit w akcji możemy zobaczyć na powyższym filmie.
Markus wykorzystał do budowy kokpitu trzy projektory BenQ TH681, które wyświetlają obraz na specjalnie rozstawionych ekranach. Projektory zostały podłączone do dwóch kart graficznych Radeon R9 290 Tri-X OC w trybie Crossfire.
Oczywiście takie stanowisko wymaga odpowiedniego audio, a o to dba karta Logitech Z-5500 DSS. Zwieńczeniem wszystkiego jest oczywiście kontroler, czyli pulpit sterujący statku kosmicznego. Na nim znajdziemy kilka ekranów dotykowych, dżojstik Saitek X52 Pro z przepustnicą oraz kontroler Leap Motion. Ten ostatni pozwala na sterowanie gestami. Jak widać prawdziwy fan zrobi wiele, aby maksymalnie wykorzystać ulubioną grę. Markus wyciśnie z Elite: Dangerous dosłownie wszystko.