Lindsay Lohan wypaliła się aktorsko już dawno temu, a jej kariera ogranicza się do żenujących wpadek. Właśnie dlatego aktorka szuka innych form zaistnienia. W grudniu zeszłego roku informowaliśmy, że Lindsay nosi się z zamiarem pozwania Rockstar Games za użycie swojego wizerunku w GTA V.
Dziś aktorka złożyła oficjalny pozew w sprawie bezprawnego użycia jej wizerunku. Oskarżenia padły w stronę studia Rockstar Games i wydawcy gry firmy Take-Two. Długo zeszło Lindsey na rozmyślenie sprawy, ale najwyraźniej doszła do wniosku, że warto zawalczyć z twórcami GTA.
Lindsay Lohan jest przekonana, że w GTA V pojawiła się postać wzorowana na jej wizerunku. Chodzi o Lacey Jonas, która zdaniem aktorki jest jej odzwierciedleniem. Chodzi nie tylko o twarz oraz fryzurę, ale także całą linię ubrań stworzoną przez Lindsey. To jednak nie koniec oskarżeń.
Pozew zawiera sugestie, że wirtualny The Gentry Manor Hotel jest kopią prawdziwego hotelu Chateau Marmont. W jednej z misji gracz ma sfotografować w tym miejscu uprawiającą seks parę. Ciekawostka jest fakt, że od dwóch lat Lindsay Lohan nie ma wstępu do hotelu ponieważ nie zapłaciła rachunku na kwotę 46 tysięcy dolarów.
Ciekawe, jak tym razem skończy się sprawa. Lindsay Lohan łapie się brzytwy, aby zaistnieć ale ta akcja raczej nie przysporzy jej fanów. Za to GTA V dostało w prezencie kolejna fantastyczną akcję promocyjną. Przypomnijmy, że Rockstar Games jest częstym bywalcem sądów. Przy GTA V studio zostało pozwane choćby przez rapera Daz Dillingera czy córkę kryminalisty Karen Gravano.
