Mass Effect 3 w większości wzbudza zachwyt, ale wokół gry nie obyło się bez zgrzytów. Część fanów nie jest zadowolona z połączenia gry z serwisem Origin. Mimo to BioWare jest przekonane, że takie rozwiązanie jest dobre, a przynajmniej próbuje to wytłumaczyć fanom gry.
Casey Hudson, producent gry zabrał głos w tej sprawie i bronił podjętej przez wydawcę decyzji. Stwierdził on, że gracze nie mają się czego bać i nie powinni negatywnie nastawiać się do platformy Origin. Nie różni się ona zbytnio od innych platform dystrybucji cyfrowej, więc większość graczy powinno bez najmniejszego problemu sobie poradzić z rejestracją i aktywacją gry.
Hudson stwierdził, że Origin nie zagraża prywatności graczy, a osoby chcące grać offline muszą jedynie jednorazowo aktywować grę. W zamian za to wszyscy otrzymają dostęp do platformy, w której łatwo będzie można rozprowadzać dodatki DLC. W tej kwestii Origin może być bardzo pomocne, choć niechęć wynika bardziej z monopolistycznych zapędów EA niż z zastrzeżeń do samego programu. Co do dodatków DLC to gracze mają już w dniu premiery skorzystać z kilku paczek wchodzących w skład różnych edycji.
