Tegoroczny BlizzCon przyniósł niespodziewaną prezentację zupełnie nowej marki. Overwatch nie należy do żadnego z universów Blizzarda i będzie pierwszoosobową, sieciowa grą akcji w stylu graficznym przypominającym animacje Pixara.
Prezentacja Overwatch jest niezwykłym wydarzeniem. To pierwsza gra nie osadzona w żadnym z universów dewelopera od 1998 roku. Tym razem Blizzard zdecydował się na przygotowanie FPS-a na pecety osadzonego w futurystycznym świecie.
Gracze wcielą się w członków tytułowej straży mającej przywrócić pokój. W tytule zmierzą się sześcioosobowe ekipy walczące na arenach przypominających prawdziwe lokacje. Otrzymamy więc futurystyczne wersje Londynu, czy egipskich piramid.
Overwatch ma nie tylko oferować klasyczną strzelankową zabawę, ale też wykorzysta sporo innowacyjnych rozwiązań. A przynajmniej tak zapewnia deweloper. Oczywiście jak przystało na grę Blizzarda możemy liczyć na dopracowany i tętniący życiem świat gry oraz bogate tło fabularne.
Gracze mogą wypróbować Overwatch na BlizzConie. Testy zaś rozpoczną się początkiem 2015 roku, a niedługo powinniśmy zobaczyć pierwsze konkretne pokazy rozgrywki i szczegóły na temat tych świeżych pomysłów dewelopera.
