Gry komputerowe od lat wzbudzają wiele emocji na arenie społecznej i politycznej. Nie jest więc zaskoczeniem, że co jakiś czas pojawiają się pomysły walki z demoralizacją i zgorszeniem wśród nieletnich. Nowy pomysł wysunęła rzeczniczka praw obywatelskich Irena Lipowicz.
Prof. Irena Lipowicz namawia do wprowadzenia obowiązku wylegitymowania się dowodem w przypadku gier sklasyfikowanych dla dorosłych. Według rzeczniczki każdy kupujący grę o oznaczeniu PEGI 18 powinien być dorosły i przy zakupie powinien przedstawić dowód osobisty. W tej sprawie rzeczniczka wystąpiła już do wicepremiera Janusza Piechocińskiego.
Oczywiście działanie to jest pośrednio spowodowane wysoką sprzedażą GTA V. Tak głośna premiera nie mogła się obejść bez echa w naszym kraju. I oczywiście przywróciła temat ochrony dzieci przed takimi produkcjami. Pozostaje jednak pytanie, czy wprowadzanie zakupu za okazaniem dowodu osobistego cokolwiek zmieni. Większość młodszych graczy nie będzie raczej miało problemu z wysłaniem do sklepu starszego rodzeństwa czy kolegów. Także rodzice raczej nie zmienią stanowiska względem gier, w które grają ich pociechy. W końcu cały czas dają na to przyzwolenie.
Niewykluczone, że niedługo będziemy chodzić z dowodem do sklepu z grami. mamy jednak wrażenie, że prof. Irena Lipowicz rozpoczęła walkę z wiatrakami, która raczej nie przyniesie efektów. Wystarczy podać za przykład ograniczenia w kwestii papierosów i alkoholu, które nie są ciężkie do pozyskania przez nieletnich.
