Seria Silent Hill straciła w ostatnich latach swoją pozycję i klimat. Konami w pocie czoła pracuje nad przywróceniem dawnego blasku, czego efektem ma być ósma odsłona serii, Silent Hill: Downpour.
Silent Hill: Downpour wprowadzi wiele nowości, które mają na nowo zdefiniować charakter serii. Przede wszystkim ma zniknąć liniowość znana z poprzednich części. Gracze otrzymają otwarty świat znacznie bardziej rozległy niż dotychczas. Silent Hill się rozrośnie, a gracze będą mogli korzystać z linii metra, aby się przemieszczać miedzy kolejnymi lokacjami. Największych fanów serii zmartwi brak klasycznych lokacji, jak szpital i szkoła.
Gra zostanie tak skonstruowana, aby gracz sam mógł decydować, co w danej chwili będzie robił i gdzie się uda. Oprócz głównego wątku Konami przygotowało szereg zadań pobocznych, które urozmaicą rozgrywkę. Twórcy zdradzili nieco szczegółów na temat systemu walki. Najlepszym sposobem na pokonanie stwora ma być ogłuszenie go, bądź odstrzelenie kończyn i ucieczka.
Potwory będą bardzo trudne do ubicia i walka z nimi do końca nie będzie się opłacała. Nie zabraknie walki z bossami, w których zostanie wykorzystany system quicktime events. Gracze zostaną pozbawieni tradycyjnego inwentarza, a bronie będą się szybko zużywały. Ważną rolę w grze ma odegrać woda i jej surrealistyczne wykorzystanie. Konami przewidziało też zmiany trudności zagadek, dzięki czemu każdy dostosuje poziom do swoich możliwości.
Silent Hill: Downpour trafi na rynek jeszcze w tym roku na konsole Xbox 360 i Playstation 3. Za produkcję gry odpowiada tym razem czeskie studio Vatra Games, a muzykę skomponuje Daniel Licht znany m.in. ze ścieżki do serialu Dexter. Czas pokarze, czy zmiany wyjdą serii na dobre.
