Splinter Cell: Blacklist po pierwszych prezentacjach wzbudził nieco kontrowersji i mieszanych uczuć. Przede wszystkim Sam uczestniczył w bardziej dynamicznej akcji przypominającej serię Call of Duty widzianą z ujęć zza bohatera.
Okazuje się jednak, że nowy Splinter Cell ma zachęcać do wykonywania misji w sposób bardziej klasyczny. W grze ma się pojawić system promujący skradanie się. Ubisoft nie chce zdradzić, na czym będzie polegał ten system, ale ma on sowicie nagradzać za ciche eliminowanie wrogów. Co więcej każdą misję będzie się dało przejść w dyskretny sposób, a prezentowany frontalny atak ma pełnić jedynie rolę opcji do wyboru.
Gracze nie będą też musieli zabijać przeciwników. Wystarczy, aby Sam schował nóż i przy przeciwniku wykona jeden z wielu ciosów ogłuszających delikwenta. Nie zabraknie też systemu osłon i miejsc do ukrycia się. Główny bohater będzie znikał w cieniu. Splinter Cell: Blacklist zapowiada się na rasową grę, a najnowsze informacje z pewnością uspokoiły część fanów marki.
