Koncern Ubisoft upierał się, że Splinter Cell: Conviction nie doczeka się wersji demonstracyjnej. Twórcy gry postanowili jednak dać możliwość wypróbowania nowej produkcji graczom i Maxime Beland z Ubisoftu ogłosił, że wersja demonstracyjna trafi do graczy.
Niestety Beland nie zdradził, kiedy demo zadebiutuje na rynku i jaka będzie jego zawartość. Można się spodziewać, ze próbka gry trafi do cyfrowej dystrybucji na kilka dni przed premierą, którą przewidziano na połowę kwietnia 2010. Przypomnijmy, że w Splinter Cell: Conviction wcielimy się ponownie w Sama Fishera. Kampania przeprowadzi gracza przez poszukiwania zabójców córki głównego bohatera, a przy okazji Sam zapobiegnie atakowi terrorystycznemu na Waszyngton. Tryb dla jednego gracza ma zapewnić około 5-7 godzin zabawy, co nie jest najlepszym wynikiem, ale gra nadrabia rozbudowanym trybem multi.
Gracze otrzymają do dyspozycji tryb kooperacji, który poprzedzi wydarzenia z kampanii. Gracze wcielą się w dwóch agentów, amerykańskiego szpiega Archera i rosyjskiego agenta Kestrela. W trybie kooperacji ważna będzie współpraca przy taktycznym eliminowaniu wrogów. Jeżeli jeden gracz zostanie pojmany wtedy drugi będzie musiał natychmiast odbić kolegę. Im dłużej będzie zwlekał tym więcej wrogów zgromadzi się wokół więźnia. A śmierć jednego z agentów zakończy misję.
Twórcy przygotowali także kilka innych ciekawych trybów rozgrywki. Hunter będzie także działał w trybie Co-Op. W ej rozgrywce na mapie pojawi się dziesięciu rywali, których będzie trzeba po cichu wyeliminować. Każde wywołanie alarmu przywoła kolejnych dziesięciu rywali.
Last Stand polega na obronie urządzenia EMP. Zadaniem gracza bądź dwóch graczy będzie obrona sprzętu przed kolejnymi falami wroga. Pomiędzy atakami urządzenie będzie odzyskiwało część energii, ale prędzej czy później zostanie zniszczone. W rękach graczy pozostaje to jak długo sprzęt będzie sprawny.
Face-Off to pojedynek dwóch agentów. Dwaj gracze staną naprzeciw siebie i będą się musieli wyeliminować. Na mapie, na której będzie się rozgrywał pojedynek znajda się także komputerowi rywale, którzy będą też polować na agentów. Rywala można wyeliminować, np. robiąc zamieszanie wokół jego pozycji i ściągnąć mu na głowę zastępy komputerowych przeciwników.
Infiltration to ostatni tryb, który jest owiany największa tajemnicą. Z informacji, które ujawnili twórcy wygląda na to, ze tryb będzie przypominał rozgrywkę z Huntera. Z tym, że każde wykrycie zakończy rozgrywkę.
