Tradycja targów E3 stało się to, że Ubisoft na końcu swoich konferencji po prostu wgniata w fotel graczy. W tym roku wydawca znów to zrobił prezentując na sam koniec grę Steep.
Chyba każdy lubi oglądać sporty extremalne. Loty w wingsuit, paralotnie czy snowboard i freeski. Niestety nie każdy ma predyspozycje fizyczne do tego, aby samemu spróbować. Nie mówiąc już o budżecie czy takich błahostkach jak paniczny lęk wysokości. I tu z pomocą przychodzi Steep.
Steep jest pierwszą w historii symulacją zimowych sportów extremalnych osadzoną w otwartym świecie. I naprawdę pierwsze nagrania z gry sprawiają, że można zgubić zęby na podłodze, gdy się o nią roztrzaska szczęka.
W grze otrzymamy całe Alpy. Studio Ubisoft Annecy przeniosło do świata gry najważniejsze szczyty Alp. Gracze będą mieli dostęp do najpiękniejszych zakątków tego pasma górskiego. Cała rozgrywka stawia duży nacisk na wspólną zabawę i funkcje społecznościowe. Rozbudowane edytory nagrań i fotografii pozwolą tworzyć niesamowite materiały z naszych wyczynów.
Co więcej będzie można dokładnie śledzić przebyte trasy i ewolucje dopracowując technikę. A na ich podstawie będzie można rzucać wyzwania znajomym. Na terenie wirtualnych Alp pojawi się multum wyzwań. Całość zaś dopełnia realistyczna grafika oraz fizyka. W tej chwili naprawdę nie widać minusów produkcji.
Steep jest już w zaawansowanej fazie produkcji i tytuł ma trafić na rynek w grudniu bieżącego roku. Produkcja zadebiutuje na PC, PS4 i Xbox One. A jakby tego było mało tuż po premierze pojawi się darmowa aktualizacja wprowadzająca rejon Alaski. Już się nie możemy doczekać.
