The Crew ma zrewolucjonizować gry samochodowe stawiające na zręcznościowy charakter rozgrywki. Nowy konkurent serii NFS wprowadzi otwarty świat, ale tym razem nie będzie to obręb jednego miasta, czy wyspy. Gracze otrzymają do zabawy całe USA.
Podczas jednego z wywiadów twórcy gry zdradzili szczegóły dostępnych lokacji. Rozgrywka w The Crew będzie się toczyła na terenie całego USA, co oznacza ogrom dróg do przejechania. Tych ma być przeszło 10 tysięcy kilometrów. Do tego dystansu należy dodać jeszcze bezdroża, po których spokojnie będzie się można poruszać. Trzeba przyznać, że ogrom świata robi potężne wrażenie, ale też budzi pewne obawy.
Zbyt duże dystanse mogą powodować znużenie graczy. Twórcy jednak zapewniają, że całość została bardzo dobrze zbalansowana. Przede wszystkim, cały świat podzielono na pięć regionów odblokowywanych w trakcie rozgrywki. Co więcej gracz ma mieć zawsze możliwość dojechania do kilku zawodów w czasie nie przekraczającym minuty. W ten sposób zawsze będziemy mieli pod ręką nowy wyścig do przejechania. Całość dopełnia struktura serwerów na wzór gier MMO. W ten sposób nie będzie ograniczenia graczy w jednej wspólnej sesji. Oznacza to, że spora część pojazdów poruszających się po mapie to mogą być prawdziwi gracze.
