2013.03.19// J. Kruczek
Gry komputerowe to nie tylko pusta rozrywka dla mas. Dla wielu graczy gry stają się częścią życia i towarzyszą im niemal na każdym kroku. Tak było w przypadku dwudziestoczteroletniego Jamesa, który uwielbiał strategie studia Creative Assembly.
Wspomniany James walczył z nowotworem, a walkę tą przegrał. Twórcy Total War: Rome II postanowili upamiętnić ich największego fana i przenieśli jego wizerunek do swojej najnowszej strategii. James odwiedził studio tuż po zapowiedzi nowego Total War i miał okazję zagrać w wersję Alpha gry. Spotkanie wywarło spore wrażenie na deweloperze, który jest znany z produkcji gier dla pasjonatów.
Total War: Rome II
Wieść o śmierci Jamesa wstrząsnęła pracownikami studia, którzy postanowili uwiecznić ich zmarłego fana. Trafi on do gry pod postacią jednego z najważniejszych dowódców rzymskiej armii. Nie zdradzono jeszcze szczegółów, o którą postać dokładnie chodzi. Mimo to gest zasługuje na uznanie i pokazuje, że nie wszystkie gry są tworzone tylko i wyłącznie dla zysków. Za wieloma znajduje się prawdziwa pasja.
Total War: Rome II