2014.06.22// J. Kruczek
Wiedźmin 3: Dziki Gon zadebiutuje dopiero w przyszłym roku, ale już teraz gracze muszą się mieć na baczność. Jeżeli planujecie zagrać w polską produkcję i prawdopodobnie jedno z najlepszych RPG ostatnich lat to pewne osoby mogą Wam zepsuć zabawę.
CD Projekt RED padło ofiarą ataku hakerskiego i w jego wyniku do sieci wypłynęła kompletna dokumentacja gry. Co to oznacza? W internecie zaczęły się pojawiać dokumenty zdradzające wszystko o grze. W nich znalazły się informacje o postaciach, przeciwnikach, zarysie fabularnym wszystkich misji oraz głównej fabule.
Wiedźmin 3: Dziki Gon...
...może mieć bardzo poważny problem...
...na długo przed premierą
Jeden z dokumentów opisuje przebieg całej historii i zdradza zakończenia gry. W innych materiałach możemy zobaczyć grafiki z gry. Wiedźmin 3: Dziki Gon będzie oferował bardzo rozbudowaną fabułę i taki wyciek może poważnie zepsuć graczom zabawę. Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie osoby odpowiedzialne za atak zarzucą nas spojlerami, których lepiej unikać.
Najgorsze jest to, że haker który dokonał włamu zdradził z jak wielką łatwością tego dokonał. Wystarczyło, że wszedł na maila jednego z pracowników studia tak otrzymał dostęp do usługi Google Drive, gdzie znajdowały się wszystkie dane o grze. To wręcz druzgocące, że studio zajmujące się tak wielką produkcją trzyma dane na ogólnodostępnej platformie o słabych zabezpieczeniach. Cóż pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie informacje nie zostaną zdradzone.