Electronic Arts wielokrotnie w swojej historii wprawiało graczy w irytacje i stany obłędu. Jednak wykupienie licencji na gry w świecie Gwiezdnych Wojen jest chyba jednym z lepszych posunięć koncernu.
Najnowsze informacje dają nam nadzieję na lepsze czasy dla graczy kochających Star Wars. Po pierwsze Electronic Arts podpisało stosowne kontrakty na dziesięć lat, ale nie to jest informacja kojącą. W planach wydawcy nie ma żadnej gry nawiązującej do nadchodzących filmów.
To chyba najbardziej zaskakująca informacja ostatnich miesięcy. Większość osób po podpisaniu umowy między Disneyem i EA spodziewało się co najmniej trzech mizernych gier łączących się z kinowymi produkcjami. Szczęśliwie koncern jest przeciwnikiem podobnych rozwiązań.
Władze EA zdają sobie sprawę, że egranizacje w zdecydowanej większości to gnioty. Wydawca nie chce w ten sposób zmarnować licencji, która niesie za sobą nieograniczone możliwości. Star Wars to nie tylko przygody Skywalkerów, ale całego świata wykreowanego przez Lukasa. Co za tym idzie możemy się spodziewać gier opowiadających niezwykłe historie i uzupełniających całe universum.
Na pewno będzie nadal rozwijane MMO Star Wars: The Old Republic. Ciężko mówić o konkretnych projektach, ale na pewno EA DICE pracuje nad rebootem serii Battlefront. Kolejne gry powstają w studiach Visceral Games i BioWare. W przypadku tego drugiego jest cień szansy na odrodzenia KOTORa. Z niecierpliwością czekamy na nowe gry w świecie Star Wars.
