BioWare zgodnie z oczekiwaniami graczy uzupełniło zakończenia Mass Effect 3 z pomocą specjalnego dodatku. Większość niewyjaśnionych w podstawowej grze spraw nabrało sensu, a gracze z zadowoleniem przyjęli poprawiony finał historii.
Dodatek Extendes Cut wprowadził jednak jedną bardzo tajemniczą scenę, która może być zwiastunem kolejnej odsłony cyklu. Chodzi tu o scenkę przedstawioną na końcu tak zwanego "czerwonego zakończenia". Osoby, które nie przeszły jeszcze całego Mass Effect 3 nie powinny czytać dalej. Jedna ze scen we wspomnianym zakończeniu wywołała dyskusję na temat przyszłości serii.
BioWare postanowiło wyjaśnić sytuację. Otóż w scenie kończącej finał, w którym Shepard postanawia zniszczyć Żniwiarzy wraz z Cytadelą pojawia się postać w mundurze N7 przysypana gruzem Cytadeli. Jest to Shepard, który bierze wdech, Część fanów uznała to za ostatnie tchnienie zaś pozostali uznali, że bohater przeżył. Twórcy potwierdzili, że w tym zakończeniu Shepard nie umiera. I jest to sporą niespodzianką. Co więcej w ten sposób pozostawiono sobie drogę na zbudowanie kolejnej odsłony z Shepardem w roli głównej. Pozostaje tylko pytanie, czy to zakończenie zostanie uznane za kanoniczne dla serii? Przekonamy się zapewne dopiero po premierze czwartej odsłony serii.
