Gearbox Software pracuje od dłuższego czasu nad grą Brothers in Arms: Furious 4. Produkcja wywołała początkowo wiele kontrowersji, ponieważ utrzymywano, że ma być pełnoprawną kontynuacją taktycznej strzelaniny. Z czasem okazało się jednak, że mamy do czynienia z rozrywkowym spin-offem.
Od pewnego czasu przestały się jednak pojawiać wieści na temat gry oraz jej ewentualnej premiery. Szef studia Randy Pitchford wypowiedział się na temat przeciągającego się procesu produkcji Brothers in Arms: Furious 4. Gra ciągle ewoluuje i twórcy zrezygnowali z publicznego wypowiadania się na jej temat, ponieważ co chwilę zachodzą poważne zmiany. To też ma wpływ na premierę, której daty aktualnie nie da się określić.
Pitchford potwierdził równocześnie, że Brothers in Arms: Furious 4 nie trafi do graczy wcześniej, jak w przyszłym roku. Nie wiadomo, jakie zmiany zachodzą w grze. Być może zdecydowano sie na dodanie powagi grze, która po pierwszych zapowiedziach mocno zdegustowała graczy. Brothers in Arms: Furious 4 ma być pierwszoosobową strzelanką, w której gracze wcielą się w jednego z czterech członków elitarnego oddziału. Mimo osadzenia gry w realiach II Wojny Światowej będziemy mieli do czynienia z jej alternatywną wersją. Całość ma oferować sporą dawkę akcji i rozrywki. Niestety gra zatraciła swój taktyczny charakter.