2010.07.31// J. Kruczek
Gry coraz częściej wkraczają w codzienne życie i nie chodzi tylko o poziom symulacji. Produkcje MMO stają się idealnym polem do nowoczesnej formy kradzieży i nielegalnego handlu wirtualnymi dobrami. Do tej pory większość wirtualnych kradzieży notowano w USA i Japonii.
Sytuacja się zmieniła po zgłoszeniu kradzieży przez olsztyńskiego gracza, który stracił wirtualne przedmioty z gry Metin 2. Olsztynianin zgłosił na Policji kradzież ekwipunku swojej postaci. Jako, że wszystkie przedmioty były zakupione za prawdziwą gotówkę i to w sumie 1000 złotych, Policja rozpoczęła śledztwo. Funkcjonariusze najprawdopodobniej namierzyli już sprawcę wirtualnej kradzieży, który stanie przed sądem za przywłaszczenie mienia.
Wirtualna przestępczość podlega realnemu systemowi prawnemu, dlatego sprawcy kradzieży grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Tyle będzie musiał odsiedzieć gracz, który sobie przywłaszczył ubiór wirtualnego wojownika. Cyber kradzieże są także w naszym kraju coraz popularniejszą formą przestępczości.
Gracze nieodpowiedzialnie dzielą się danymi swoich kont z nieznanymi osobami, co następnie prowadzi do całkowitego wyczyszczenia konta z cennych, często drogich wirtualnych przedmiotów. Gracze powinni się wystrzegać podawania komukolwiek danych swojego konta. Wystarczy pamiętać, że żaden producent gry nigdy nie poprosi o login i hasło do konta gracza, wszystkie takie prośby są próbami nielegalnego zdobycia danych.