Grand Theft Auto V okazało się wielkim sukcesem i już wybuchła pierwsza afera związana z grą. Amerykański raper Daz Dillinger zarzucił deweloperowi nielegalne wykorzystanie jego dwóch utworów i domaga się odpowiedniego wynagrodzenia. W przeciwnym razie będzie chciał doprowadzić do zniszczenia niesprzedanych kopii gry.
Raper twierdzi, że Rockstar Games zaproponowało mu "obraźliwie niską" kwotę 4271 dolarów za wykorzystanie dwóch utworów. Muzyk odmówił, a mimo to kawałki można usłyszeć w rozgłośni West Coast Classics. Sprawa dotyczy utworów "C-Walk" oraz "Nothin But the Cavi Hit". Raper domaga się teraz odpowiedniego honorarium, albo wystąpi na drogę sądową domagając się zniszczenia wszystkich niesprzedanych kopii GTA V.
Artysta podkreśla, że chodzi mu głównie o szacunek dla pracy artysty. Ciężko jednak powiedzieć, czy Rockstar Games faktycznie użył utworów bez umowy. Możliwe, że raper próbuje wykorzystać popularność gry do autopromocji. Deweloper nie odniósł się do sytuacji i zapewne prędko nie poznamy oficjalnego stanowiska w tej sprawie.