Prezes Activision, Bobby Kotick najwyraźniej lubi irytować graczy, o czym świadczą jego głośno wypowiadane marzenia na przyszłość. Kotick niedawno wypowiedział się, że chce opłat abonamentowych w serii Call of Duty, co wywołało sporą wrzawę wśród graczy, która ucichła dość szybko, aż do tego momentu.
Przypomnijmy, ze Kotick wypowiedział się kilka tygodni temu, że chciałby wprowadzenia do serii Call of Duty opłat abonamentowych. Darmowa miałaby być jedynie gra jednoosobowa, natomiast podłączenie do sieci byłoby już opłacane. Zdaniem prezesa Activision, gra która bije rekordy sprzedaży ciągle zarabia za mało, a ma potencjał, żeby wyciągnąć z graczy jeszcze więcej.
Najnowsza wypowiedź Koticka dotyczyła abonamentów w usługach Xbox Live i Playstation Network. Zdaniem Bobby'ego 60% użytkowników kont Gold na Xbox Live posiada te konta, aby grać w Call of Duty. Trzeba przyznać, że Kotick ma duże ego, ale jego twierdzenia dają podstawę dla nowego planu rodzącego się w prezesowskiej głowie. Jeżeli Activision nie może korzystać z opłat za konto Gold, to powinno mieć możliwość pobierania opłat dodatkowych za grę w ich tytuły.
Kotick ogłosił, ze Activision będzie wspierał takie firmy jak HP czy Dell, które pracują nad integracją komputerów PC z telewizorami. Jeżeli ich projekty przebiegną pomyślnie wtedy znaczna część konsolowych graczy mogłaby powrócić do komputerów. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na wprowadzenie abonamentu na kolejne odsłony Call of Duty. W listopadzie na rynek trafi kolejna odsłona serii, wtedy się przekonamy, czy zostaną wprowadzone dodatkowe opłaty za grę sieciową.
